Wczorajszy dzień był czasem zadumy i wspomnień tych, których już nie ma wśród nas. Zobaczcie jak wygląda ten dzień okiem technika weterynarii w schronisku.
” Święto Zmarłych okiem schroniskowego technika
Najsmutniejsze święto świata nadeszło. Wspominamy ludzi, ale i zwierzęta. Pracując w schronisku dla zwierząt drugi rok mieszają się chwile radości związane z adopcjami – z tymi, w których na pierwszym planie jest śmierć. Ilekroć staramy się pomagać, tylekroć niekiedy jedyną pomocą staje się pożegnanie. Ludzie będą zawsze mówili – co będą chcieli, możesz więcej, trzeba było mocniej; ale nigdy nie zobaczą tego, co widzę ja. Cierpienie wylewające się z oczu spowodowane “opieką” byłego właściciela, ból przy każdym oddechu, niemożliwe do przeskoczenia zaniedbania. Widząc to – należy się uśmiechać, gdy trafiają słodkie zdrowe szczeniaczki i kocięta. Strzelanie sobie w kolano, czy faktycznie mogłam zrobić coś więcej? Czy mogłam jeszcze bardziej pomóc? Na te pytania z czasem przychodzi odpowiedź – nie. Jedynym co można zrobić to trzymać tę przestraszoną łapkę, wspierać niewinną duszyczkę. Nigdy nie zapomnę o Was – imiennych i bezimiennych, drapiących i mruczących, merdających ogonami i gryzących. Wracamy do domu i bijemy się z myślami, krzyczymy w poduszkę, płaczemy, choć z wierzchu należy być, jak ktoś mądry mi powiedział “dryfującą meduzą na fali oceanu”, by pomóc tym, krórym jeszcze się da.
Zwierzęcy przyjaciele za Tęczowym Mostem wspierajcie tych, któych wesprzeć można i bawcie się na zielonych polanach obserwując wszystko z wysokich chmur. Żyjcie bez bólu, wciąż w naszych sercach, zawsze kochane, choć życie nie potoczyło się po waszej myśli. Tam gdzie jesteście bezpieczeństwo i łakocie Was nie opuszczą, a niewidzialne dłonie zawsze będą drapały za uchem.
Złośnica
Wodnik
Młoda
Sonia
Dori
Puszek
Rahim
Janusz Ząbek
Elliot
E3
Fretka Burger
Bezimienny z K1
Królik Chmurek
Bezimienny starszy Pan Szczurek
Wszystkie ofiary panleukopenii, dla których nie mogliśmy nic więcej zrobić
Wszystkie “szczęśliwe koty wychodzące”, którym po wypadkach nie udało nam się pomóc
Wszystkie zwierzęta, które trafiły do Schroniska zapomniane, a w nim zyskały nową tożsamość
Wszystkie maleństwa bez matek, którym mimo największej opieki nie udało się przeżyć pierwszych i najważniejszych miesięcy życia
W moim sercu Wasze łapki odcisnęły wieczny ślad. “