Wtorek z TTB Mari

⭕️Przeczytajcie do końca⭕️
Wtorek z TTB i niemiłe informacje. Wczoraj, po 3 dniach z adopcji wrócił Mari. Była to adopcja poprzedzona wieloma spotkaniami z przyszłymi właścicielami i ich psem, a także wizytami w domu. Niestety pierwsze dni przerosły opiekunów. Mari też się nie popisał manierami, ale biorąc psa ze Schroniska trzeba pamiętać, że pierwsze dni praktycznie zawsze są trudne, chaotyczne, wyczerpujące. Zwłaszcza jeśli jest to kolejne zwierze w domu.
Pierwsze dni to mnóstwo stresu dla psa (nowego i dla rezydenta też), z racji na to, że zmienia całkowicie swoje dotychczasowe życie. A stres wychodzi przez różne zachowania. Trzeba czasu by pies się wyciszył. Nie spodziewaliśmy się tego, gdyż właściciele przytakiwali na każdą informację, radę i propozycję działań, deklarowali też na piśmie chęć pracy ze specjalistami… , a w praktyce okazało się, że nie ma na to czasu…
Pierwsze dni są trudne dla każdego w domostwie, o czym też informujemy.
Apelujemy po raz kolejny, aby słuchać naszych rad – gdyż są poparte wiedzą, doświadczeniem i znajomością danego psa!
Psy w typie TTB to specyficzne psy, a te ze Schronisk często też “trudne” i to jest fakt.
Mari poleca się do domu z doświadczeniem: https://schronisko.com/catalog/mari/