Dziś Dzień Praw Zwierząt
Dla nas pracowników, jak i wolontariuszy Schroniska to “dzień jak co dzień”, gdyż całą dobę, codziennie staramy się pomóc naszym podopiecznym, które do nas trafiają. Jednak z okazji tego dnia przypominamy o szanowaniu praw wszystkich zwierząt i dbanie o ich dobrostan.
Dziś z tej okazji przedstawiamy historię 5letniego Arona, opisaną przez naszą wolontariuszkę Magdę
Aron jest psem mocno doświadczonym przez życie. Bezdomny, do schroniska trafił kilka miesięcy temu zaniedbany przez poprzednich właścicieli – poruszał się na 3 łapach, miał znaczną niedowagę. W schronisku przeszedł zabieg dekapitacji głowy kości udowej, która razem z codzienną rehabilitacją oraz jego ogromną wolą walki pozwoliła mu stanąć na wszystkie łapy.
Czasem jest niestety tak, że nieszczęścia chodzą stadami, Aron większość swojego pobytu w schronisku spędza w schroniskowym szpitalu. Oprócz leczenia innych mniejszych dolegliwości przeszedł w tym tygodniu rozszerzenie żołądka. Pomoc przyszła na czas, a Aron w swoim stylu, szybko, dochodzi do siebie.
Jaki jest Aron w obliczu tego, co go spotyka?
Bardzo dzielny, współpracujący przy rehabilitacji i zabiegach medycznych.
Jest bardzo pogodny i zabawowy. Dopiero buduje kondycję, ale nie przepuści okazji, żeby nie oprowadzać swoich piłek po nowych miejscach, do których daje już radę dotrzeć. Niech nie będzie mylące to, że na wielu zdjęciach leży, inaczej ciężko za nim nadążyć, żeby zrobić wyraźne zdjęcie! Jest również pogromcą kołnierzy ochronnych. Ceni sobie przerwy w spacerze na wylegiwanie się na słońcu, jest fanem tarzania w trawie, kopania w ziemi, piłeczek oraz spędzania czasu ze swoimi ludźmi. Nie toleruje innych zwierząt, ale w końcu ideały nie istnieją
Limit nieszczęść zdecydowanie został już przez niego wyczerpany, nadszedł czas by w końcu znalazł swój dom i rodzinę, taką na zawsze i mimo wszystko