Przedstawiamy Wam, nasze kotki mieszkające w gabinecie weterynaryjnym. Nie spotkacie ich na kociarniach więc je wam przedstawiamy. 
Guiness czarny, piękny i niepowtarzalny o przenikającym głosie
miauknięć. Zawsze odpowiada nam pełnymi zdaniami. To pełen krzepy senior, który wciąż lubi się bawić wędkami z piórkami. Koneser najlepszych karm i miękkich kocyków. Niestety jest dość schorowanym kotkiem.
Orzeszek – biało bury – ma ogromną potrzebę bliskości. Sam
wtula się w człowieka, chodzi za nim jak cień. Zabawa? Oczywiście, że tak!
Pogoni każda wędkę i dogada się z innymi kociambrami. Czemu nie ma domu? Cóż, musi jeść nienajtańszą karmę z koniną, inaczej przejawia alergię skórną.
Jeśli jesteście zainteresowani tymi kocim cudami piszcie do nas 
