Mlecyk
Jedyne co wiemy na temat tego kocura to to, że zmienił się o 180°. O ile od samego początku był niesamowitym przytulasem – o tyle wierzcie lub nie – trafił do nas calutki łysy. Jedynie głowę miał w kępkach futra. Całe jego ciało pokryte było strupami. Wiemy, że ten słodziak wraz z bratem został porzucony na ulicy po śmierci właściciela. Odpowiednia opieka, dobra karma, praca oraz leki wspomagające jakość i wzrost sierści przywróciły mu futerko. Mlecyk to kot, który jest zakochany w człowieku i bardzo go potrzebuje. Może żyć z innymi kotami, nie poświęca im zbyt dużo uwagi. Musi jednak zostać oczkiem w głowie. Wciąż domaga się przytulania i głaskania. Lubi się bawić, ale bez wielkiego szału. Zdecydowanie jest typem “nakolankowca” i kocura, który będzie chodził za człowiekiem jak cień.
Ostatnio niestety ma nawroty łysienia i podłoże tego nie do końca jest znane. Możliwe, że jest to chociaż w części na tle stresowym.
Mlecyk ma ok. 5 lat, jest zaszczepiony, wykastrowany i zachipowany (616096700082144).