Marek
Ten czarny przystojniak posiada dwa oblicza i jest przezywany Marek-smarek. Jak określają go koci wolontariusze Marek – gdy jest zdrowy, szaleje i biega wszędzie gdzie może. Czeka na krótką zachętę i sam zajmuje się sobą pokazując jakie posiada umiejętności oraz jaki jest zwinny. Kot torpeda!
Smarek – kiedy choruje i nie pozwala człowiekowi odejść zbyt daleko od siebie. Wtedy staje się ludzkim cieniem depczącym po piętach, proszącym o uwagę i mruczącym do ucha. Maruś Smaruś niestety choruje dość często, zazwyczaj jest to zwykły koci katar czyli łzawiące oczy, kichanie, zakatarzenie, powiększone węzły chłonne. Ma ewidentne problemy z odpornością. Czy ujmuje to jego wspaniałości? Absolutnie nie! Być może w zaciszu domowym ustatkują się jego problemy zdrowotne. Na kociarni, gdzie znajduje się ogrom kotów ciężko wyplenić jest zarazki i bakterie, a jego delikatne zdrowie jest zachwiane. Marek dogaduje się z kotami młodszymi jak i starszymi. Tak naprawdę potrafi zająć się sam sobą. To nieziemski kocur, którego kocha się od pierwszego wejrzenia w ten jego mokry nochal.
Marek ma prawie 1,5 roku, jest zaszczepiony, wykastrowany i zaczipowany (616096700085766).