Ares

POSZUKUJEMY DOMU TYMCZASOWEGO
(ewentualna adopcja Aresa będzie możliwa po zakończeniu interwencyjnych formalności prawnych. Na stronie schroniska, w zakładce: https://schronisko.com/jak-pomoc/#domy-tymczasowe znajdują się informacje o funkcjonowaniu domu tymczasowego). Dom Tymczasowy ma pierwszeństwo w adopcji.

Szacowany rok urodzenia: 11.2022
W schronisku od: 08.2024
Płeć: samiec [niekastrowany]
Waga: 25 kg
Szczepienia/ odpchlenie/ chipowanie: TAK, chip 616096700098008
Karma: Brit Care Junior
Aktywność: wysoka
Choroby: brak stwierdzonych; nawracające biegunki
Stosunek do psów: reaguje bardzo dużym pobudzeniem
Stosunek do innych zwierząt: nieznany
Stosunek do dzieci:  nieznany, z uwagi na charakter niewskazane, żeby mieszkał z dziećmi

Usposobienie:
Ares to młody pies w typie owczarka niemieckiego, trafił do schroniska w wyniku interwencji. Nie może być aktualnie adoptowany, ale może trafić do Domu Tymczasowego na czas toczącego się postępowania. Później, w zależności od rozstrzygnięcia postępowania, umowa mogłaby zostać zmieniona na adopcyjną.
W schronisku dał się poznać jako pies bardzo intensywny. Jest pozytywnie nastawiony do ludzi.
Wszędzie go pełno, uwielbia zabawę zabawkami, kopanie dołów, wszelkiego rodzaju zbiorniki wodne. Chętnie chodzi na spacery. Zna podstawowe komendy i chętnie uczy się nowych rzeczy. Gdy jest zrelaksowany to docenia mizianie. Akceptuje zabiegi pielęgnacyjne.
Jest bardzo silny, nieuważny, potrafi zrobić przypadkiem krzywdę – wbiec w człowieka, złapać za rękę przy braniu smaczka itd. Gdy nie potrafi sobie poradzić z emocjami może też skakać i kopulować. Nie powinien mieszkać z małymi dziećmi, ponieważ mógłby im niechcący zrobić krzywdę.
Nie powinien również mieszkać z innymi zwierzętami. W warunkach schroniskowych bardzo dużym pobudzeniem reaguje na inne psy, chociaż zdarzyło mu się kilka neutralnych interakcji przez płot. Z uwagi na swój charakter i aktualny stan zdecydowanie powinien być jedynakiem, będzie wymagał dużo uwagi ze strony opiekuna.
W nauce opanowania emocji i uspokajaniu pomagają mu gryzaki naturalne, a także węszenie. Jest spokojniejszy, gdy może nosić coś w pysku, nauczył się, że to lepszy sposób na rozładowanie nadmiaru emocji niż skakanie czy podgryzanie przewodnika. Przewidywalne schematy postępowania i rutyna również pomagają nam „nawiązać kontakt z bazą”.
Ares bardzo ciężko znosi rozłąkę z opiekunem (co z uwagi na jego przeszłość jest zrozumiałe), więc przyszły dom musi być nastawiony na pracę z potencjalnym lękiem separacyjnym, możliwym wokalizowaniem i niszczeniem w domu.
Z uwagi na swoją przeszłość, jest też bardzo łapczywy i wkręcony na jedzenie. Wciąż uczy się, że mu go nie zabraknie. Dla swojego zdrowia i bezpieczeństwa posiłki dostaje w misce spowalniającej jedzenie.
Umie przebywać w pomieszczeniach, ale początkowo zdarza mu się znaczyć moczem, gdy wchodzi do nowego miejsca. Z uwagi na toczące się postępowanie nie może być aktualnie poddany zabiegowi kastracji.
Praca w schronisku nad problemami, z którymi mierzy się Ares jest dużo trudniejsza – hałas, stres, bliskie sąsiedztwo innych psów nie pomagają w osiąganiu stabilizacji i uspokajaniu. W warunkach domowych –  spokojnym otoczeniu, przy wyrozumiałych, cierpliwych opiekunach, mającymi czas na pracę z psem, byłoby to łatwiejsze. Rekomendujemy, żeby korzystać z wsparcia specjalisty (behawiorysty, trenera) od samego początku.

Ares szuka domu:
– w spokojnej okolicy,
– bez małych dzieci,
– bez innych zwierząt,
– gotowego na pracę z psem pod okiem behawiorysty/ trenera.

Rokki – 2
Zuzia